Zamiast w Czatolinie „wylądowali” w Reczycach i… pobili rekord
Tym razem spacer Koła turystyki pieszej „Na przełaj” miał w sobie charakter historycznych i tragicznych osobistych wspomnień, ale okazał się też wyprawą z rekordowym dystansem. W środę 8 czerwca 2022 r. 10-osobowa grupa wędrowców z Łowickiego Uniwersytetu Trzeciego Wieku najpierw dojechała pociągiem do Domaniewic, by stąd rozpocząć swoją kolejną wędrówkę. 👇 👇 👇
Najpierw odwiedzili cmentarz rzymsko-katolicki, gdzie zapalili znicze na grobie Bronisława Klusko-Sobykowskiego, nauczyciela, żołnierza kampanii wrześniowej, członka Ruchu Oporu zamordowanego przez Niemców 24.08.1943 r. tuż nad rzeką Kalinówką w Domaniewicach. Miał wówczas 36 lat, osierocił żonę i dwoje dzieci – Anię i Maćka, przyjaciół z dzieciństwa Ryszarda Kolarego, który jako 6-letni chłopiec był świadkiem tego mordu. Grupa zwiedziła jeszcze kościół pw. Świętego Bartłomieja Apostoła, po czym udała się na zaplanowaną trasę marszu, która prowadzić miała przez kompleks leśny w kierunku Czatolina i Łyszkowic. Jednak tym razem czujność nieco zawiodła komandora rajdu, bo gdzieś po ok. 6 km okazało się, że pomylił ścieżki leśne i zamiast w Czatolinie „wylądowali” w Reczycach. By dojść do przystanku autobusowego w Łyszkowicach, musieli nadrobić kilka kilometrów, co nie zniechęciło seniorów z „Na przełaj”, a wręcz przeciwnie. Byli zadowoleni, bo pobili swój ostatni rekord (17 km), bowiem dystans tej pieszej wędrówki wyniósł 20 km. Ten 5-godzinny spacer był doskonałym treningiem przed zaplanowanym na 15 czerwca br. wyjazdem do Zakopanego na wędrowanie po górach. I to jest pasja. Gratulujemy dzielnej grupie w składzie: Ryszard Kolary, Mirosława Kolary, Marianna Pietrzak, Wiesława Siewierska, Bożena Wójt, Joanna Sosnowska, Ewa gach, Irena Uczciwek, Anna Kirej i Stanisław Kosmana.