Spotkanie wigilijne słuchaczy ŁUTW
„Gdzie słyszysz śpiew, tam idź, tam dobre serca mają. Źli ludzie, uwierz mi, ci nigdy nie śpiewają” (J. W. Goethe). Wszyscy ci, którzy przyszli na spotkanie wigilijne zorganizowane przez Łowicki Uniwersytet Trzeciego Wieku 17 XII 2024 r. w Restauracji „Szkiełka” w Łowiczu mają zapewne dobre serca, bo kolędy i pastorałki śpiewali niemal cały czas.
Michał Trzoska – członek Zarządu Powiatu Łowickiego, członkowie Rady Programowej ŁUTW: Marzena Kozanecka-Zwierz – przewodnicząca Rady oraz Elżbieta Skoneczna, Zdzisław Kryściak i Henryk Zasępa, a z wykładowców ŁUTW – Edyta Karda, anglistka.
Bardzo licznie przybyli na to spotkanie słuchacze i przyjaciele stowarzyszenia, bo za stołami zasiadło 120 osób. Po przywitaniu wszystkich przez prezes Krystynę Kucharską rozpoczęła się część artystyczna, w której Chór „Canticum” pod dyrekcją Aliny Kozy zaśpiewał kilka kolęd, a przedstawicielki Koła literacko-dramatycznego: Zofia Wielemborek, Grażyna Janczak, Halina Wróbel i Wanda Podrażka, przygotowały wraz z Elżbietą Skoneczną uzupełnienie tego występu informacjami m.in. o twórcach tych pieśni i o tradycji bożonarodzeniowej.
Miło było usłyszeć później wiele słów uznania o występie seniorów oraz serdecznych życzeń skierowanych do wszystkich, które przekazali zaproszeni goście. I przyszedł wreszcie ten niezwykły moment – jak podczas prawdziwej Wigilii w rodzinnym gronie – kiedy odczytuje się fragment Ewangelii wg św. Łukasza o narodzeniu Pana Jezusa. Odczytała go prezes K. Kucharska, a potem nastąpiło symboliczne przełamanie się opłatkiem. Symboliczne, bo uczestnicy uczynili to w sposób bardzo rozsądny, dzieląc się tylko z najbliżej siedzącymi osobami.
Po kolacji, do grzecznych seniorów, a wszyscy byli bardzo grzeczni przez cały rok, tradycyjnie dotarły wysłanniczki Świętego Mikołaja. Owe „Śnieżynki” rozdawały im świąteczne upominki z życzeniami. Miłym akcentem był jeszcze występ słuchaczki Wiesławy Skrzypińskiej, która wykonała kilka mniej znanych utworów świątecznych, akompaniując sobie na pianinie i zachęcając do wspólnego śpiewania. Wsparcia technicznego udzielił jej kol. Henryk Bolimowski.
I kiedy już kawa była wypita, a pyszne przystawki i ciasta wypróbowane, zabrzmiał chór na prawie 120 głosów i ze szczerą radością wszyscy zaśpiewali najbardziej znane kolędy.
„Gdzie słyszysz śpiew, tam idź, tam dobre serca mają. Źli ludzie, uwierz mi, ci nigdy nie śpiewają”.