NA PRZEŁAJ i w Dąbkowicach, i w Walewicach
Najpierw na trasie od kapliczki do kapliczki, a potem… w drodze do kultury. Gdzieś na chwilę zakotwiczyli na odpoczynek. Piechurzy z „Na przełaj”, Koła turystyki pieszej na Łowickim Uniwersytecie Trzeciego Wieku, kontynuują swoje letnie wędrówki po Ziemi Łowickiej.
6 VIII 2025 r. odbyli tradycyjny 3-godzinny spacer po dąbkowickich lasach, wyznaczając sobie tym razem trasę „od kapliczki do kapliczki” z uwzględnieniem drogi w cieniu, bo upał bardzo dawał się we znaki. Gdzieś po drodze tej 8-kilometrowej wędrówki ich uwagę przykuła kotwica, więc powód do chwilowego „zakotwiczenia” był oczywisty.
Tydzień później, 13 VIII, marzeniem wędrującej „jedenastki” stało się… śniadanie u Marysieńki Walewskiej, więc skorzystali z oferty turystycznej pod nazwą „Droga do kultury”. To inicjatywa podjęta wspólnie przez Powiat Łowicki, Muzeum w Nieborowie i Arkadii, Pałac i Stadninę Koni w Walewicach oraz Muzeum w Łowiczu, by umożliwić turystom zwiedzanie najciekawszych miejsc na Ziemi Łowickiej.
Nasi z „Na przełaj” skorzystali tym razem z wyprawy do Walewic, gdzie dojechali specjalnie oznakowanym busem z napisem „Droga do kultury” i logotypem ŁOWICKIE.
Walewice to historyczne miejsce z XVIII-wiecznym klasycystycznym pałacem, z którym związana jest historia tajemniczego romansu Marii Walewskiej i Napoleona Bonaparte. Pałac wraz z parkiem stanowi jeden z najcenniejszych i najpiękniejszych układów przestrzennych dawnej siedziby magnackiej w środkowej Polsce. Znajduje się tu też największa w Polsce stadnina koni rasy półkrwi angloarabskiej.
Jest to miejsce niezwykłe, dobrze znane słuchaczom ŁUTW, dlatego tym razem postanowili aktywnie spędzić tam czas w godz. 11.00 – 13.00. Spacerowali więc po parku, nad rzeką Mrogą, obejrzeli tor wyścigów konnych, a potem, na pałacowym tarasie, zjedli śniadanie „u Marysieńki”. Kto był na tym śniadaniu? Rozpoznajcie ich na zdjęciach.
Gdzie następnym razem powiedzie ich droga do kultury? Poczekamy, co wymyśli szef grupy Ryszard Kolary i skąd przyśle relację.
